
Czas lektury/odsłuchu: 3/6 min
Bardzo trudno pogodzić na dłuższą i krótszą metę niezgodność ruchów ciała z wymawianym tekstem. Jeśli niezgodność ta jest zamierzona, wówczas mówimy o kpinie lub ironii. Piszący te słowa przez wiele lat, gdy uczestniczył jeszcze w niemieckich Mszach Novus Ordo często jako jedyny w całym kościele wstawał z klęczek po słowach:
Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale.
Wstaje się tak w Polsce, ale i w liturgiach Novus Ordo w innych krajach. Natomiast w Niemczech i Austrii istnieje zwyczaj lokalny klęczenia aż do
Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie …
- Autor był przyzwyczajony wstawać inaczej z Polski.
- Tak nauczono go w oazach.
- A ponadto w II. Modlitwie Eucharystycznej, która jest najczęściej odmawiana, padają słowa:
[…] że nas wybrałeś, abyśmy stali przed Tobą i Tobie służyli.
Autor myślał zatem, że skoro liturgia mówi o staniu, to trzeba stać, a nie klęczeć. Teraz po latach okazuje się, że to całe przezwyciężenie wstawania jako jedyny w kościele i robienie z siebie widowiska było niepotrzebne, gdyż w tej kwestii nikt nie ma racji, bo, zgodnie z założeniami Novus Ordo, mieć jej nie może.
- Zwyczaj lokalny klęczenia aż do końca doksologii jest jakąś przedsoborową pozostałością, która się dziwnym trafem w Niemczech i Austrii zachowała, bo nie ma tego gdzie indziej.
- O staniu mówi jedynie II Modlitwa Eucharystyczna.
- Tekst “że nas wybrałeś etc.”, zdaje się bardziej odnosić do kapłanów, którzy cały czas stoją, nie do wiernych.
Można by rzec, że “Wiele hałasu o nic”, ale w życiu autora były to całe lata bojów, gdyż uważał, że pozostając na klęczkach robi coś niezgodnego z liturgią i grzeszy, a gdy jako jedyny stoi, grzeszy pychą, więc także grzeszy. Tak źle i tak nie dobrze i właśnie o to “ojcom reformy liturgicznej” chodziło.
Mimo wszystko autor myślał dobrze zakładając, że tekst liturgii i mowa ciała mu towarzysząca nie mogą sobie przeczyć i musi być w tym jakiś sens. Ten owszem był, ale tylko do reformy z 1956. Chyba każdy o jakimś wyczuciu liturgicznym i estetycznym zastanawia się, dlaczego pośrodku liturgii Wielkiej Soboty po roku 1956 do prezbiterium, gdzie odbywają się najświętsze misteria, nagle wnoszone jest wiadro, które następnie niesie się do chrzcielnicy, by wlać z niego do niej poświęconą wodę.
Wszyscy, którym było dane uczestniczyć w Nocy Paschalnej sprzed 1956 są głęboko wdzięczni i szczęśliwi, że wreszcie wszystko ma sens i żadnego przemarszu z wiaderkiem nie ma. Tak, dzisiejszym katolikom już mało co trzeba, by ich uszczęśliwić, tak mocno zostali zahartowani.
Każdy człowiek, a nawet i dziecko, ma poczucie sensu oraz pragnienie Boga. W Novus Ordo sensu nie ma, a pragnienie Boga w ludziach pozostaje. Chcąc być praktykującym trzeba się ciągle godzić na pogwałcenie zasady niesprzeczności i zaakceptować, że religia jest całkowicie nieracjonalna i dlatego żadnego sensu szukać w niej nie wolno.
Tymczasem liturgia sprzed 1956 jest jak najbardziej sensowna, podobnie jak i ryty wschodnie, a człowiek nie jest zmuszony do ciągłego składania ofiary z rozumu, tzw. sacrificium intellectus na ołtarzu nieracjonalności i rzekomej mistyki.
Bo jaki sens jest w tym, by:
- wnosić wiaderko z wodą do prezbiterium;
- dokonywać w basenie na prezbiterium jej poświęcenia;
- nieść poświęconą wodę w tymże wiaderku do pustej i suchej chrzecielicy,
- by wlać do tej ostatniej zawartość wiaderka.
Czy nie łatwiej wykonać w razu wszystko w chrzcielnicy?
Chwileczkę, tak właśnie robiono przez 16 wieków, aż do roku 1956, gdy najwyraźniej nastała moda na wiaderka. I jak traktować taką religię poważnie? Piszący te słowa był kilka razy na liturgii św. Chryzostoma w Grecji, gdzie co prawda niewiele rozumiał, ale mimo to odbierał jakąś sensowność tych wszystkich liturgicznych czynności i nic go estetycznie nich raziło. A wiaderko zrazi każdego i każe pytać o sensowność całości. Nieźle to sobie wymyślili.

Darowizna przez Paypal
Chcesz pomóc przez Paypal? Wybierz dowolną kwotę. Jeśli możesz, przejmij opłaty Paypal, to więcej do nas dotrze. Dobroczyńców zapewniamy o modlitwie. Bóg zapłać!
20,00 zł
Możliwość komentowania dla zalogowanych użytkowników.