
32. Piąta reguła: Jeśli nam się zdaje, że jakieś zjawienie cielesne Chrystusa Pana lub świętych pochodzi od złego ducha, nie trzeba pozwolić sobie na znieważanie go i okazywanie mu wzgardy, tak jak postępowalibyśmy z obrazem świętym namalowanym przez zbrodniarza (zob. Scaramelli, tr. 4, n. 56, 58; Sw. Teresa, Księga fundacyj, r. 7; Twierdza, 6, 9).
Św. Filip Neri przyjmował i stosował naukę przeciwną. (Bolland. 2 żywot, n. 374 nn.). Kiedy jednak polecał splunąć w twarz zjawie, wiedział zdaje się z objawienia, że to zjawa diabelska. Idzie tu o wypadek inny, gdy odnośnie natury zjawiska nie ma wątpliwości.
33. Co robić, jeśli kierownik poleci stosowanie tych znaków wzgardy? – Istnieją dwie opinie. Pierwsza każe słuchać. Trzeba bowiem zawsze słuchać, gdzie nie ma grzechu, a tu go nie widać, bo według intencji widzącego znak wzgardy nie odnosi się do świętego ani do jego obrazu, lecz do złego ducha, którego obecność się przypuszcza. Św. Teresa w ten sposób poddała się swemu kierownikowi i Pan Jezus jej powiedział:
„Dobrześ zrobiła, żeś usłuchala” (Życie, r. 29).
Matka Boska powiedziała to samo bł. Franciszkowi Ferrari, uczniowi św. Filipa Neri.
Mimo zachęty, jaką otrzymała z nieba, św. Teresa pod koniec życia przyjmuje zdanie przeciwne, tzn. że wolno i wypada w tym wypadku postąpić inaczej.
„Sądzę – mówi ona – że trzeba pokornie zwrócić uwagę kierownikowi i w tych okolicznościach nie słuchać go” (Twierdza, 6, 9).
34. Szósta reguła: Jeżeli wbrew własnej woli otrzymuje się wizje, trzeba przede wszystkim to mieć na oku, żeby je wyzyskać dla postępu w cnocie. Jeśli są one od Boga, osiągnięty będzie cel, którego Bóg wyłącznie szuka; jeśli od złego ducha, nie poniesiemy żadnej szkody. Św. Teresa pisze:
“Dobro nie leży w samej wizji, lecz w tym, który otrzymując ją, korzysta z niej w pokorze… Choćby wizja pochodziła od ducha ciemności, nie zaszkodzi duszy prawdziwie pokornej. W braku pokory jednak, wizja nawet od Boga pochodząca nie przyniesie korzyści” (Księga fundacyj, r. 8).
Wiel. O. Ludwik da Ponte opowiada, że O. Jan del Campo miewał w nowicjacie wizje. Zaniepokojony tym zadawał sobie pytanie, czy nie jest igraszką wyobraźni. Usłyszał wtedy słowa Zbawiciela:
„Kiedy jesteś głodny a podadzą ci gałązkę drzewa okrytą owocami, co robisz?”
Odpowiedział:
„Jem owoce, a gałązkę odrzucam”.
„A więc – powiedział mu Pan – rób to samo z wizjami. Spożyj owoce, tzn. pokorę, cierpliwość oraz inne cnoty, i nie troszcz się dalej, skąd sama wizja pochodzi” (Menologium, 11 sierpnia).
35. Siódma reguła: Zachować spokój i cierpliwość, jeśli przełożeni nie pozwolą spełnić poleceń danych w wizji. Kto w tej sytuacji gniewa się albo upada na duchu, pokazuje, że mało ma zaufania w moc Bożą i mało zgody na Jego wolę.
Jeśli Bóg zechce, żeby projekt doszedł do skutku, w odpowiedniej chwili usunie przeszkody. Ta chwila może jest odległa, a może nadejdzie nie dla nas, lecz dla następców naszych. Mniejsza o to, byle się działo dobro. I ty przyczynisz się do niego przez swoje wysiłki i modlitwy. I zasługa na wieczność nie ominie cię.
Możliwość komentowania dla zalogowanych użytkowników.