Tradycja i Wiara

Ks. Arndt – Zestawienie odpustów nieautentycznych: 15 Modlitw św. Brygidy (3 z 4) Tekst modlitw

O bzdurach i teologicznych błędach rzekomych 15 Modlitw św. Brygidy.
Listen to this article

Czas lektury/odsłuchu: 5/10 min

Autor tego wpisu się nigdy nad tym “liczebniczo”, jak w innym sławnym skeczu Sęk ze skarbnicy szmoncesów “starszych braci” nie zastanawiał, bo nie przyszło mu to do głowy. Czy takie rachowanie ran Zbawiciela nie jest niestosowne? Owszem, jest, chociaż jakaś “dusza pobożna” mogłaby odpowiedzieć, że “jak się kocha, to się każda rana liczy”. Owszem, liczy się, ale aż tak rachować nie trzeba. Według nauki Kościoła ze względu na Bóstwo Chrystusa jedna kropla krwi Zbawiciela wystarczyłaby do odkupienia całego rodzaju ludzkiego. I tak w bulli Unigenitus Dei Filius (1343) Klemens VI. dogmatycznie stwierdza:

Non enim corruptibilibus auro et argento, sed sui ipsius agni incontaminati et immaculati pretioso sanguine nos redemit [cf. 1 Pt 1,18s], quem in ara crucis innocens immolatus non guttam sanguinis modicam, quae tamen propter unionem ad Verbum pro redemptione totius humani generis suffecisset, […]. (DH 1025)

“Albowiem odkupił nas nie skazitelnym złotem albo srebrem, ale drogą krwią swoją jako niepokalanego baranka bez zmazy” (1 P 1, 18 n). Na ołtarzu Krzyża, On niewinny, ofiarował nie małą jej kroplę, która przecież na skutek zjednoczenia ze Słowem wystarczyłaby na odkupienie całego rodzaju ludzkiego […] (DH 1025, Brevierium fidei VII. 490)

Jeśli zatem jedna kropla byłaby wystarczająca, a Chrystus podjął Mękę na skutek swojej szczodrości, by wynagrodzić grzechy ludzkości Ojcu, to czy rachowanie każdej rany, w celu zapewnienia sobie jakichś dóbr wydaje się stosowne? Zdecydowanie nie. Zatem Pan Jezus nie mógł takich rzeczy św. Brygidzie obiecać, bo byłby sprzeczny z nauką swojego Kościoła oraz ze zdrowym rozsądkiem.

Kolejno następuje wyliczanka łask:

* Uwolni 15 dusz ze swej rodziny z czyśćca

A skąd wiemy, że akurat 15 i że z własnej rodziny, a nie z cudzej?  A skąd pewność tego przelicznika?

* 15 sprawiedliwych spośród krewnych zostanie potwierdzonych i zachowanych w łasce.
* 15 grzeszników spośród krewnych zostanie nawróconych.

Piszący te słowa, gdy po raz pierwszy te obietnice przeczytał, pomyślał, że św. Brygida najwyraźniej mocno przejmowała się swoimi krewnymi, czego on nie czyni. W powyższym tekście winno być “utwierdzonych”, a nie “potwierdzonych”, ale żadne modlitwy na niczyją wolną wolę wpłynąć nie mogą, mogą mu dostarczyć łaski, z której może skorzystać, ale tego rodzaju skuteczność 15 na 15 jest wysoce wątpliwa i w sumie śmieszna. Podobnie jak obietnica nawrócenia grzeszników, oczywiście “z rodziny” i to dokładnie 15, ani jednego więcej, ani mniej. U autora tego wpisu to się nie ziściło, albo o tym nie wie, gdyż swoimi krewnymi się nie przejmuje, patrz powyżej.

Kolejna obietnica jest wysoce nieprecyzyjna:

* Osoba, która zmówi te modlitwy, osiągnie pewien stopień doskonałości.

Jak stopień doskonałości osiągnie?  “Pewien”, aha. W wersji niemieckiej “pierwszy stopnień doskonałości”. A ile ich jest? Nie wiadomo, widocznie więcej niż jeden. I po co takie bzdury pisać? Po to właśnie. Kolejno czytamy:

* Już na 15 dni przed śmiercią będzie przeżywała szczery żal za wszystkie popełnione grzechy ze świadomością ich ciężkości.

W innych “modlitwach z obietnicami” owo nawiedzenie przed śmiercią przedstawiane jest inaczej: 12 dni, miesiąc, przed śmiercią etc.  Tego rodzaju dokładność wydaje się niestosowna, a przeżywanie żalu zależy także od wolnej woli, a nie od Boga. Sporo osób na łożu śmierci żałuje, ale trudno powiedzieć, czy 15 czy 12 dni przed śmiercią.

* Na 15 dni przed śmiercią dam jej Moje Najświętsze Ciało, ażeby przez Nie została uwolniona od głodu wiecznego oraz dam jej Moją Drogocenną Krew do picia, by na wieki nie doznała dokuczliwego pragnienia.

Dokładnie tę samą obietnicę odnoszącą się do 12 dni z powodu postu o chlebie i wodzie w 12 piątków, o czym była u nas już mowa. Czy jest to obietnica przyjęcia wiatyku? Ale dlaczego tylko 15 dni przed śmiercią, a nie w dniu śmierci? Dziwne i podejrzane.

* Położę przed nią Mój zwycięski Krzyż jako pomoc i obronę przeciw zasadzkom nieprzyjaciół.

A kiedy położę? Przed śmiercią, w chwili podjęcia tych modlitw, po odmówieniu ich? Nie wiemy. W życiu autora tych słów zasadzek nieprzyjaciół po odmówieniu tych modlitw zdecydowanie przybyło, pokus i dręczeń również i wydaje się, że zupełnie niezależnie od odmówienia tych modlitw.

* Przed jej śmiercią przyjdę do niej z Moją najdroższą i ukochaną Matką.

Czy jest to zapowiedź tzw. drogocennej śmierci, o której wiadomo z życiorysu niektórych świętych, że przed śmiercią widzieli Chrystusa, Matkę Boską i innych świętych? Wydaje się, że to za dużo dobrego za jedne, jedyne odmówienie tych modlitw.

* Przyjmę z dobrocią jej duszę i zaprowadzę do wiecznej radości.

Czy jest to obietnica nieba? Chyba zbyteczna, bo do o tym decyduje stan świętości w godzienie śmierci, zatem wolność od grzechu lekkiego lub do przywiązania do niego, a przecież jednoroczne odmówienie tej ilości modlitw tego zagwarantować nie może, bo mogę je odmówić np. w 34 roku życia i żyć jak świnka do mojej śmierci w 78 roku życia.

* Zaprowadziwszy ją tam, dam jej kosztować z przedziwnej studni Mojej Boskości, czego nie uczynię tym, którzy nie odmawiali tych czy podobnych modlitw.

Zatem miejsce w niebie zależy od tego, czy się akurat te modlitwy odmawiało, czy też nie. Ciekawe i zupełnie sprzeczne z eschatologią katolicką. Gdyż to miejsce zależy od uprzedniego planu Bożego, który nam takie a nie inne miejsce przeznaczył oraz od naszej współpracy z łaską w ciągu całego naszego życia.

* Trzeba wiedzieć, że choćby kto żył przez 30 lat w grzechu, lecz potem skruszonym sercem odmawiałby pobożnie te modlitwy albo przynajmniej powziął postanowienie ich odmawiania, Pan mu odpuści jego grzechy.

Kompletna bzdura, podobna do obietnic Faustyny jakiegoś pozasakramentalnego odpuszczenia grzechów, na podstawie tych modlitw. I to nawet odmawiać nie trzeba, ale “powziąść zamiar”. O Boże! Kolejny “koncert życzeń” brzmi jak następuje:

* Obroni go przed zgubnymi pokusami
* Zachowa mu pięć zmysłów.
* Uchroni przed nagłą śmiercią.
* Uwolni jego duszę od kar wiecznych.

Od pokus nie zachowa, bo pokusy służą walce duchowej i wzrostowi świętości. A dlaczego ma mu zachować “pięć zmysłów”? Kiedy to komu grozi utrata np. węchu? Przecież to całkowicie naturalne kwestie nie wymagające interwencji nadprzyrodzonej. Szkoda gadać. Z nagłą śmiercią nie wiadomo, piszący te słowa jeszcze żyje, ale obietnica “uwolnienia od kar wiecznych” to jakby obietnica niedostania się do piekła. A uprzednie obietnice obiecywały już drogocenną śmierć i lepsze miejsce w nieba, więc obietnice same sobie przeczą, bo nagle obniżają poprzeczkę.

* Człowiek ten otrzyma wszystko, o co poprosi Pana Boga i Najświętszą Pannę.

Wszystko? Rzeczywiście wszystko? Zdecydowanie nieprawda i nierealistyczne. Otrzymujemy jedynie to, co jest zgodne z wolą Bożą, a nie “wszystko”.

* Jeśliby ktoś żył zawsze według woli Boga i musiałby umrzeć przedwcześnie, życie jego zostanie przedłużone.

Kłania się logika, której diabeł nie znosi. Co znaczy “przedwcześnie”? Jeżeli ktoś żyje według woli Boga i to “zawsze”, czego chyba nikt o sobie powiedzieć nie może, bo byłby Chrystusem lub Matką Boską, to nie ma żadnej “przedwczesnej śmierci”, ale jest taki moment, który wybrał mu Bóg. I po co coś, co było według woli Bożej ma być “przedłużone”? Przecież Pan Bóg sobie nie przeczy, a diabeł owszem, bo takie bzdury wymyśla.

* Ktokolwiek zmówi te modlitwy, uzyska za każdym razem odpust cząstkowy.

A jaki konkretnie? Nie uzyska, bo nie ma tych modlitw w Raccolcie, ani w posoborowym zestawie odpustów, więc zdecydowanie nie uzyska.

* Człowiek ten otrzyma zapewnienie, że cieszyć się będzie szczęściem chórów anielskich.

O, rany Julek!

* Każdy, kto by innych nauczył tych modlitw, nie będzie nigdy pozbawiony radości i zasługi, ale one trwać będą wiecznie.

A dlaczego “ale”? Dlaczego ma się radować, że innych bzdur uczy? Diabeł się cieszy, to fakt.

* Tam, gdzie odmawia się te modlitwy, Bóg jest obecny swoją łaską.

Ale Bóg jest wszechobecny, więc tych modlitw nie potrzebuje, a jest obecny łaską w duszach ludzi w stanie łaski, a nie w modlitwach, więc to też bzdura.

Rzec można, że każda z powyższych obietnic jest bzdurna sama w sobie, jest ich za dużo, same sobie przeczą i wprowadzają ludzi w błąd.

A skoro autor tego wpisu taki mądry po to co sam odmawiał?

Odmawiał od 26.04.2012 do 26.04.2013, żeby wypróbować, co to warte i zmądrzał, bo ssał główki śledziowe. Pomyślał też na początku, że to chyba jakaś  bzdura, ale się co najwyżej więcej pomodli. Był w stanie to zrobić, bo jest zdyscyplinowany i systematyczny, ale odmawianie tych wszystkich modlitw trwa długo, zdecydowanie ponad 40 minut i dlatego przyjąć można, że mało kto przez to przebrnie, a jak zarzuci, to czuł się będzie winny, a jeśli odmówi, to będzie miał zupełnie nierealistyczne oczekiwania i być może na poczet odmówienia tych modlitw zacznie grzeszyć.

Czy diabeł może popychać ludzi do modlitw, by sobie szkodzić?

Nasi stali czytelnicy wiedzę, że jak najbardziej, bo ludzi pobożnych nie będzie popychał od razu grzechów ciężki, bo ich nie popełnią, ale będzie to robił stopniowo wpajając fałszywą pobożność, patrz nasz cykl o kwietyzmie  lub  na temat pseudomistyki, by osiągnąć ten sam skutek.

Przeczytajmy rzekome Modlitwy św. Brygidy, które cechuje to, że na początku są dłuższe, a potem stają się krótsze, najwyraźniej autorowi lub autorom nie chciało się dalej pisać oraz oznaczają się sentymentalizmem, czułostkowością i grafomanią, które zaznaczać będziemy na czerwono.

6
Czy wierzysz w skuteczność 15 Modlitw św. Brygidy?

 

You will be redirected after 5 seconds

 
Facebook
Twitter
Pinterest
WhatsApp
Email

Translate

Reklama

Ostatnie wpisy

Komentarze

Popularne

Św. Alfons Liguori  o częstej komunii świętej
Czy ks. Dariusz Olewiński - Katolicki teolog odpowiada - jest rzeczywiście kapłanem archidiecezji wiedeńskiej?
Michael Voris wyrzucony z Church Militant za pogwałcenie klauzuli moralności
Christine Niles: KS. JAMES JACKSON, FSSP PRZYZNAł SIĘ DO WINY W SPRAWIE PORNOGRAFII DZIECIĘCEJ
Czyściec istnieje. (1) Argumenty zdroworozsądkowe i filozoficzne
Bractwo św. Piusa X nie jest wyjściem: Przyczyny moralne (1 z 3)
O wyższości dziewictwa i celibatu nad małżeństwem. (1 z 5) Dziewictwo według ostatniego KKK
Ks. Ripperger - Spiritual Warfare Prayers - Modlitwy Walki Duchowej

Nasz youtube

Archiwa

Hierarchicznie
Chronologicznie

Podziel się

Reklama

Nasze Produkty

Datki

Możliwość komentowania dla zalogowanych użytkowników.

Odwiedź nas na:

You cannot copy content of this page

pl_PLPolski
Tradycja i Wiara