
Czytanie Ewangelii świętej według Jana
J 10:1-10
Onego czasu: Rzekł Jezus do faryzeuszów: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i zbójem. Lecz kto wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu odźwierny otwiera, a owce słuchają głosu jego, własne swe owce woła po imieniu i wyprowadza je. A gdy wypuści swe owce, idzie przed nimi, owce zaś podążają za nim, bo znają głos jego. Ale za obcym nie idą, lecz uciekają przed nim, bo głosu obcych nie znają».
Taką przypowieść powiedział im Jezus, ale oni nie zrozumieli tego, co im mówił. Rzekł im tedy Jezus Ponownie: «Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że ja jestem bramą dla owiec. Wszyscy, ilu ich tylko przyszło, złodzieje są i zbóje i nie usłuchały ich owce. Jam jest bramą. Jeśli kto przeze mnie wejdzie, będzie zbawiony: i wejdzie, i wyjdzie, i pastwiska znajdzie. Złodziej nie przychodzi, jeno żeby kraść, zabijać i tracić. Ja przyszedłem, żeby miały życie i obficiej miały».
Homilia świętego Augustyna, Biskupa
Traktat 45. na Ewangelię wg św. Jana, w 1. połowie
Pan w dzisiejszym czytaniu podał przypowieść o swej trzodzie i o bramie przez którą wchodzi się do owczarni. Mogą więc poganie mówić: „Dobrze żyjemy”. Jeśli nie wchodzą przez bramę, na co się im przyda to, czym się chwalą? Na to bowiem każdemu powinno się przydać dobre życie, aby mu było dane życie wieczne. Jeśli nie będzie dane życie wieczne, to na co się przyda żyć dobrze? Nie można bowiem mówić o tych, iż dobrze żyją, którzy celu dobrego życia nie znają z powodu czy to ślepoty, czy też dlatego, iż z pychy nim gardzą. Nikt zaś nie ma prawdziwej i niezawodnej nadziei, iż wiecznie żyć będzie, jeśli nie uznaje życia, którym jest Chrystus, i nie wchodzi przez bramę do owczarni.
V. Ty zaś, Panie, zmiłuj się nad nami.
R. Bogu niech będą dzięki.
R. Apostołom ukazały się rozdzielone języki na kształt ognia. Alleluja.
* I spoczął na każdym z nich z osobna Duch Święty. Alleluja, alleluja.
V. I poczęli mówić różnymi językami, jako im Duch Święty mówić dawał.
R. I spoczął na każdym z nich z osobna Duch Święty. Alleluja, alleluja.
Lekcja 2
Starają się więc częstokroć tacy ludzie nakłaniać też ludzi, aby dobrze żyli, nie zostając chrześcijanami. Chcą wstąpić inną drogą, rabować i zabijać; nie jak dobry pasterz, aby zachowywać i ratować. Byli niektórzy filozofowie, którzy o cnotach i występkach wnikliwie wiele rozprawiali, dzielili, określali, jak najbystrzejsze wnioski wyprowadzali, księgi przepełniali, swą mądrość brzmiącymi usty sławili; którzy też odważali się mówić ludziom: „Idźcie za nami; jeśli chcecie szczęśliwie żyć, trzymajcie się naszej nauki”. Jednakże nie wchodzili przez bramę; chcieli gubić, ranić i zabijać.
V. Ty zaś, Panie, zmiłuj się nad nami.
R. Bogu niech będą dzięki.
R. Apostołowie mówili różnymi językami o wielkich sprawach Bożych,
* Jako im Duch Święty mówić dawał. Alleluja.
V. Wszyscy napełnieni byli Duchem Świętym i poczęli mówić.
R. Jako im Duch Święty mówić dawał. Alleluja.
V. Chwała Ojcu i Synowi, * i Duchowi Świętemu.
R. Jako im Duch Święty mówić dawał. Alleluja.
Lekcja 3
Co o takich powiem? Oto sami faryzeusze czytali o Chrystusie i przez to, co czytali, Chrystusa głosili, spodziewali się, iż przyjdzie, a przybyłego nie uznali. Szczycili się też, iż należą do Widzących, to jest do mądrych, a zaprzeczali Chrystusa, i nie wchodzili przez bramę. A więc i oni, jeśli może kogo zwiedli, to zwiedli, aby go zranić i zabić, a nie uwolnić. I tych pomińmy, a zobaczmy, czy może ci wchodzą przez bramę, którzy się chlubią imieniem samego Chrystusa. Są bowiem niezliczeni, którzy się chlubią nie tylko, iż są Widzącymi, lecz chcą, aby ich uważano za oświeconych przez Chrystusa, a jednak są heretykami.
V. Ty zaś, Panie, zmiłuj się nad nami.
R. Bogu niech będą dzięki.
Możliwość komentowania dla zalogowanych użytkowników.