Tradycja i Wiara

Szukaj
Close this search box.

O Boże, co za bagno….

Posłuchaj

Pewne rzeczy się już nie odstaną, a drastyczny obrazek prezentowany przez Gene’a Gomulkę z pewnością niejednemu czytelnikowi wyryje się w jaźni, bo trudno coś takiego zapomnieć, o ile nie należy to do czyjejś codzienności. Ktoś powiedział, że trudno wybaczyć mu szczegóły, na przykład taki jak ten.

Piszący te słowa zastanawia się, ilu kardynałów wiedziało o tego rodzaju przeszłości Bergoglio oraz nad tym, że wybrali go z jej powodu czy pomimo jej. A może taka jest codzienność naszych hierarchów i seminarzystów? Do święceń dochodzi się przez łóżko względnie krzesło, a każdy rektor lub mistrz nowicjatu ma swoją “kanapę obsadową”? Niestety wszystko na to wskazuje, że tak jest. Oczywiście też w Polsce. Nikt się nie wychyli, bo się wstydzą albo są sami częścią tego systemu.

Autor osobiście poznał dwóch arcybiskupów, różnej narodowości i obydwaj go podrywali, chociaż był już wtedy po 40-tce. Zatem doniesieniom Gomulki wierzy, bo sam przeżył coś podobnego. Też przekazał skargę na kogoś wyżej, kto był jeszcze bardziej uwikłany niż ten kapłan, na którego skargę skierował. Tło było częściowo homoseksualne, a częściowo nie. Więc naprawdę wszędzie tak samo i stara bieda.

Jeśli jednak istnieje ten opis z krzesłem, to sama rzecz musiała odbywać się przy świadkach. Czy podczas orgii? Czy byli przy niej inni jezuici? Z pewnością tak, skoro to potwierdzili. Czy inni obecni dygnitarze? Raczej też, jak nie na tej, to na innej.

To po co o tym pisać?

Abyśmy wiedzieli, za co Pan Bóg nas tak karze kolektywnie i zastępczo. Były założyciel, a obecny apostata Steven Skojec opisywał kiedyś, że dobrzy katolicy przeżywają ostatnio, to jest od początku pontyfikatu Bergoglio jeden kataklizm za drugim. Piszący te słowa może to także potwierdzić, chociaż jest najwyraźniej bardziej od Skojeca odporny, bo nadal wierzy. Zastanawiał się jednak, za co go Pan Bóg tak doświadcza i karze, bo jego osobiste grzechy są i były zdecydowanie mniejszego kalibru.

A tymczasem koncepcja Boga domagającego się zadośćuczynienia od tych, którzy jeszcze się do czegokolwiek nadają, wszystko tłumaczy. Żaden człowiek zdrowy na umyśle nie chce być dobrowolnie duszą ofiarą, bo wie, jak może to boleć. Ale to Pan Bóg sobie kogoś wybiera, patrz Żywoty Świętych i doświadcza. Takie było też w sumie przesłanie z Fatimy, o czym mało kto pamięta. Chcemy cudów, ale nie chcemy cierpieć. Przecież ten cały brud jest w Kościele i w Watykanie i go jak kloaka zanieczyszcza.

Z pewnością przyjdzie jakaś wielka kara, typu wojny religijne lub prawdziwa zaraza jak na Kościół porenesansowy. Orgie Aleksandra VI musiały być odkupione przez mającą nadejść reformację i wojny religijne. Jaki grzech – taka kara, więc będzie strasznie.

Wspieraj nas!

Kliknij

 
Facebook
Twitter
Pinterest
WhatsApp
Email

Translate

Reklama

Ostatnie wpisy

Popularne

Czy ks. Dariusz Olewiński - Katolicki teolog odpowiada - jest rzeczywiście kapłanem archidiecezji wiedeńskiej?
"Ty sodomski sukinsynie!" lub czy będzie Sacco di Roma Bis?
18-go Maja. Żywot świętego Feliksa z Kantalicio.
Jak rozpoznać „katolicką sektę”? (1 z 6) Katolickość a władza duchowna i duchowa
Roberto de Mattei, Sacco di Roma - litościwa kara
Jak znaleźć dobrą katolicką szkołę dla dziecka?
Munus, ministerium lub raz jeszcze o rezygnacji Benedykta. Munus i ministerium w CIC (1917) (4 z 14)
17-go Czerwca. Żywot świętego Franciszka Regis, Misyonarza.

Nasz youtube

Archiwa

Hierarchicznie
Chronologicznie

Podziel się

Reklama

Nasze Produkty

Datki

Możliwość komentowania dla zalogowanych użytkowników.

Odwiedź nas na:

You cannot copy content of this page

pl_PLPolski
Tradycja i Wiara